01 Kwiecień 2021

Podlewanie wodą ze stawu lub sadzawki – jakiego sprzętu najlepiej użyć?

Woda ze studni a woda ze stawu

Podlewanie wodą ze stawu lub innego, otwartego zbiornika wodnego ma odmienne wymagania co do użytego sprzętu. O ile woda studzienna jest uważana za czystą, a największy problem mogą stanowić rozpuszczone w niej sole mineralne, o tyle ta pochodząca ze stawu ma odmienne właściwości. Stawy są obiektami, w których dochodzi do wielu intensywnych procesów biologicznych, chemicznych i fizycznych. Woda może się więc bardzo różnić składem i jakością w zależności od miejsca, gdzie zbiornik został wykopany. W małych obiektach woda nierzadko jest silnie zanieczyszczona zawieszoną w niej materią organiczną oraz związkami chemicznymi. W stawach rozwijają się ponadto mikroorganizmy wodne, przez które instalacja nawodnieniowa może zostać zarośnięta i zapchana.

Planujesz budowę fontanny lub oczka wodnego? Sprawdź nasz poradnik dotyczący budowania!

Wybór pompy

Pobieranie wody ze stawu czy oczka wodnego najlepiej wykonać za pomocą pompy do wody brudnej. Tego typu urządzenie zapewni nam niezbędny margines bezpieczeństwa w sytuacji, kiedy doszłoby np. do wzburzenia wody w stawie i uniesienia się mułu z dna. Co do techniki montażu to można w tym przypadku użyć zawieszonej pompy zanurzeniowej z włącznikiem pływakowym. Taki automat pozwoli na podlewanie ręczne lub sprawne zasilanie niewielkiej deszczowni lub nawet niedużej sekcji połączonych ze sobą zraszaczy stacjonarnych, które trzeba będzie przełączać po podlaniu fragmentu ogrodu lub działki.

Dobrym rozwiązaniem może tez okazać się użycie umieszczonej na brzegu pompy ssącej. Urządzenie takie musi być jednak osadzone na stabilnej podstawie, by jego drgania nie spowodowały np. osunięcia się go w toń wodną. W tym przypadku najlepiej jest zainstalować smok ssawny pompy na czymś pływającym, ale w taki sposób, by pozostawał zanurzony w toni wodnej na głębokość 30-40 cm. Dzięki temu automat będzie pobierał nagrzaną i czystszą zazwyczaj wodę przypowierzchniową, zmniejszając jednocześnie ryzyko zassania mułu z dna lub pływających po powierzchni wody śmieci.

W przypadku, kiedy woda ma służyć do zasilania instalacji automatycznych, warto użyć pompy zaopatrzonej w sterownik z falownikiem. Będzie ona załączała się w momencie wykrycia spadku ciśnienia wody w instalacji nawodnieniowej, wywołanego np. przez otwarcie elektrozaworów. Ponadto falownik zapewni łagodny start i zatrzymanie pracy urządzenia, dzięki czemu instalacja nawodnieniowa nie będzie narażona na uderzenia wysokiego ciśnienia wody.

Techniki nawadniania

Najprostszym sposobem na podlewanie ogrodu wodą ze stawu jest podlewanie ręczne, czyli prosto z węża na powierzchnię gleby. Dzięki temu znika ryzyko zatkania drobnych elementów, takich jak np. dysze w zraszaczach. W ten sposób można wykorzystać nawet „zakwitłą” wodę, pełną zawiesiny i mikroglonów, które przy okazji spełnią funkcję naturalnego nawozu dla naszych roślin. Taką wodę można też aplikować zalewowo na zagony lub w bruzdy pomiędzy rzędami uprawianych roślin.

Jeśli w wodzie jest mało zawiesiny lub nie ma jej wcale, można jej użyć do deszczowania upraw – np. z użyciem prostych zraszaczy bijakowych. Warto tylko zadbać o to, by zabezpieczyć pompę drobną siatką – tak, aby nie zasysała ona większych zanieczyszczeń mogących zatkać dyszę zraszacza (kawałków roślin wodnych, owadów wodnych itp.) lub zaopatrzyć się w dodatkowy filtr ssawny.

Dużo więcej pracy wymaga przygotowanie wody do użycia w precyzyjnych systemach nawadniających, takich jak np. nawadnianie kroplowe czy mikrozraszacze. Konieczne jest wówczas wcześniejsze filtrowanie wody i jej uzdatnianie, a sam system filtrów wpiętych w instalację musi być regularnie serwisowany i konserwowany. Podnosi to dodatkowo koszty utrzymania takiej instalacji. Warto mieć na uwadze, że zaniedbania w tej dziedzinie będą skutkowały zapychaniem dysz kroplowników i zraszaczy przez znajdujące się w wodzie zanieczyszczenia.

Wodę można też filtrować w inny sposób – jej ujęcie buduje się w formie studzienki połączonej ze stawem kanałem, w którym umieszczone są kolejne, oddzielone od siebie warstwy żwiru i piasku o coraz drobniejszym ziarnie. W tak wykonanym układzie filtrującym łatwo będzie można wymienić złoża w sytuacji, kiedy przestaną one pełnić swoją funkcję. Połączenie można wykonać też w formie rury wypełnionej materiałem filtrującym. Mając taką oczyszczoną wodę, warto wykorzystać ją w automatycznej instalacji nawodnieniowej, która będzie jej dostarczała w zależności od zaprogramowanego harmonogramu lub od aktualnego stopnia wilgotności gleby.

Ponieważ niektóre mikroorganizmy znajdujące się w stawie lub sadzawce mogą być potencjalnymi patogenami dla człowieka, wodą pochodzącą z takiego źródła najlepiej deszczować jedynie trawę czy rośliny ozdobne. Z kolei gatunkom przeznaczonym do spożycia wodę najlepiej dostarczać na powierzchnię gleby.

Sprawdź podobne artykuły:

Badanie wody studziennej – parametry, na które trzeba zwrócić uwagę

Jaka pompa będzie najlepsza do podlewania trawnika?